Niestety, stres jest nieunikniony. W końcu kot, jako zwierzę terytorialne, mocno przywiązuje się do swojego rewiru. Znajomy dom zapewnia mu poczucie bezpieczeństwa. Tu może jeść, bawić się, polować, dokazywać i korzystać z toalety bez obaw, że spotka go zagrożenie ze strony innego drapieżnika. Dlatego przeprowadzka kota do nowego miejsca to dla Twojego pupila wielkie i niekoniecznie pozytywne wydarzenie.
Przeprowadzka z kotem – najważniejszy jest opiekun, a nie miejsce
Kot przywiązuje się do miejsca, a nie do właściciela, więc lepiej go zostawić niż zabierać do nowego domu – trudno uwierzyć, ale jeszcze dzisiaj można usłyszeć podobne „dobre rady”.
Cudzysłów jest tu na miejscu, ponieważ zespół badawczy z Oregon State University na czele z Kristyn Vitale udowodnił, że koty mogą przywiązać się do człowieka równie mocno co psy, a nawet jak dzieci do swoich rodziców. Co więcej, to obecność opiekuna sprawia, że koty czują się bezpiecznie w nowym miejscu. Zespół opublikował swoje wnioski na łamach magazynu Current Biology (wrzesień 2019 r.)
To, w jaki sposób przebiegnie przeprowadzka z kotem, zależy także od cech osobniczych danej rasy. Dla przykładu: kot rosyjski niebieski nie lubi zmian, ale ponieważ mocno przywiązuje się do właścicieli, może łatwiej znieść przeprowadzkę niż np. niezależny dachowiec, który swoje pierwsze lata spędził na ulicy.
Jak przygotować kota do przeprowadzki?
Twój kot może szybko zaaklimatyzować się w nowym domu i chwilę po przeprowadzce z ciekawością eksplorować otoczenie. Jednak może być zupełnie inaczej – futrzak może ze strachu wejść pod łóżko, a nawet odmówić swojej ulubionej karmy dla kotów. Choć trudno przewidzieć, jak przeprowadzka kota na niego wpłynie, możesz zrobić wiele, aby zwierzę łatwiej przyzwyczaiło się do nowego miejsca.
Jak przygotować kota do przeprowadzki?
- Zachowaj spokój, nie biegaj nerwowo po mieszkaniu – pamiętaj, że Twój nastrój udziela się kotu!
- Zapewnij kotu namiastkę normalności aż do końca, dlatego jego rzeczy (zabawki, miski, legowiska, drapak) spakuj dopiero w dniu przeprowadzki.
- Aby przeprowadzka kota była mniej stresująca dla zwierzaka, możesz poprosić lekarza weterynarii o bezpieczne środki uspokajające (np. krople dr. Bacha).
- Przygotuj się do podróży z kotem – niech zwierzę oswoi się z transporterem, a Ty upewnij się, że pojemnik ma solidne zamknięcie.
- Przeprowadzka kota w nowe miejsce może wymagać dodatkowych zabiegów – pamiętaj o osiatkowaniu balkonu i zabezpieczeniu okien, a także zatkaniu otworów, w których kot mógłby utknąć (np. kanały wentylacyjne).
- Poproś zaufaną osobę o opiekę nad kotem w dniu przeprowadzki, aby zwierzę nie brało udziału w największym zamieszaniu.
Jak złagodzić stres u kota po przeprowadzce?
Boisz się, że Twój kot po przyjeździe do nowego domu ze strachu nie wyjdzie spod łóżka albo stanie się osowiały i przestanie jeść? Musisz zatem sprawić, by kot poczuł się na nowym terytorium jak u siebie.
Jeśli to możliwe, zabierz ze sobą jak najwięcej starych mebli i wyposażenia (zwłaszcza koce, pościel i wszystko, na czym kot lubi się wylegiwać). Dzięki znajomym zapachom kot łatwiej oswoi się z otoczeniem.
Aby zmniejszyć stres kota po przeprowadzce, możesz użyć feromonów w sprayu lub w dyfuzorze wpinanym w gniazdko elektryczne. Zapach uspokoi zwierzaka i sprawi, że łatwiej odzyska poczucie bezpieczeństwa w nowym miejscu.
Przeprowadzka z kotem będzie łatwiejsza, jeśli zadbasz o rutynę. W miarę możliwości postaraj się odtworzyć warunki, jakie kot miał w poprzednim domu. Ustaw legowisko, miski, drapak i kuwetę w tych samych pomieszczeniach, karm zwierzę o tej samej porze i używaj tego samego żwirku.
W okresie przeprowadzki postaraj się nie zmieniać zwierzęciu karmy – niech chociaż część rzeczy będzie „po staremu”. Ogranicz ilość zmian w życiu kota do niezbędnego minimum. Zainwestuj w kocie przysmaki, aby zmniejszyć stres pupila.
Uwaga! Nawet jeśli kot czmychnie pod łóżko, nie wyciągaj go na siłę. Zwierzak wyjdzie, kiedy uspokoi się i uzna, że nowy dom nie stwarza zagrożenia.
Życzymy powodzenia w przeprowadzce i szybkiej adaptacji pupila w nowym domu.