Koty są zdeklarowanymi mięsożercami, co je odróżnia od psów, które raczej są wszystkożerne. Te wolno żyjące przeważnie nie interesują się warzywami czy owocami, chyba że jest to trawa – ale w tym przypadku nie chodzi o jej jedzenie w normalnym sensie, ale wręcz odwrotne, przeczyszczające działanie. Wielu ludzi sądzi, że tak pełne witamin i wartości odżywczych pokarmy jak warzywa czy owoce powinny być również znakomitym dodatkiem dla ich mruczących towarzyszy. Może zabrzmi to paradoksalnie, ale jest to jednocześnie nieprawda i prawda. To pierwsze dlatego, że kot wcale ich nie potrzebuje, ale z drugiej strony może być to znakomite urozmaicenie monotonnej kociej diety. Ale w tym drugim przypadku należy być bardzo rozsądnym, bo samodzielne dodawanie warzyw i owoców do kociej diety może przynieść więcej szkody niż pożytku. Dlatego warto poznać, które z tych pokarmów mogą uzupełnić kocie jedzenie.
autor: Tomek Tyszko