Można go spotkać na łące, w pobliżu lasu, w dużym parku. Zwykle nosi wygodne ubrania, na nogach ma wysłużone buty trekkingowe lub po prostu gumiaki, nieodzowny element ubioru to saszetka lub inny tajemniczy woreczek, w ręce swobodnie zwisa smycz... Spogląda na przemian w dal i w ciemną linię lasu, nawołuje głośno, przykładając ręce do ust. Widoczny na jego twarzy spokój przerywany jest chwilami napięcia związanymi z oczekiwaniem. To właściciel beagla - wyszedł ze swoim psem na spacer...
Wbrew pozorom, opisana pół żartem pół serio sytuacja, zdarza się dość często. Beagle na co dzień jest rozpieszczonym "królem kanapy" jednak gdy na spacerze zwietrzy zapach zwierzyny - zmienia się w myśliwego-tropiciela i wykonuje swoją "robotę" najlepiej jak potrafi.
Obecnie beagle to jeden z najczęściej spotykanych psów rodzinnych. Jego niewielkie rozmiary, łagodne usposobienie i uroczy wygląd czynią z niego popularnego psa towarzyszącego, zwłaszcza w miastach. Jedynym wyzwaniem i niejednokrotnie problemem jest, odziedziczona po przodkach, pasja tropienia. W końcu do takiej pracy został wyhodowany. Dlatego też gdy złapie trop - liczy się już tylko zmysł węchu, pozostałe (zwłaszcza słuch :)) zostają "wyłączone".
Historia powstania rasy dokumentuje, że w żyłach beagle`a płynie krew foxhoundów, harrierów i terrierów. Celem było wyhodowanie niewielkiego psa do tropienia oraz polowań na zające i lisy. Na przełomie XIV i XV w. jego popularność, jako doskonałego psa myśliwskiego, zaczęła szybko rosnąć. Pierwszy klub rasy powstał w Wielkiej Brytanii w 1895 roku, a kilka lat później pierwsze beagle trafiły do USA.
Beagle żyły i polowały w wielkich sforach, liczących kilkadziesiąt (i więcej) osobników. Dlatego też dobrze dogadują się z innymi psami, nie wszczynają konfliktów i zaakceptują każdego nowego czworonoga w rodzinie. Pod warunkiem, oczywiście, że będzie to pies.
W przypadku innych zwierząt domowych instynkt łowiecki może wziąć górę...
Beagle jest niewielkim psem, osiąga 33-40cm w kłębie i waży od 10 do 18 kg.
To pies o dobrych proporcjach, zwartej budowie i głębokiej klatce piersiowej.
Charakterystyczną cechą są piękne, długie, zwisające blisko policzków uszy, które wraz z parą ciemnobrązowych dużych oczu oraz czarnym błyszczącym nosem tworzą pysk niczym z kreskówki (beagle był inspiracją do powstania postaci Snoopy'ego).
Na pierwszy rzut oka beagle wygląda na zmarzlucha. Nic bardziej mylnego. Dawniej, prawie przy każdym dworze mieściła się psiarnia, gdzie utrzymywano i hodowano całe sfory psów myśliwskich. A powiedzenie "zimno jak w psiarni" nie wzięło się znikąd... dlatego szata beagle`a musiała być na tyle gęsta, żeby zapewnić mu "komfort termiczny".
Najczęściej spotykane umaszczenie tego małego psa gończego to tricolor (czarny, płowy, biały). Na wystawach można zobaczyć również psy łaciate.
Pielęgnacja beagle'a nie jest skomplikowana, wystarczy regularnie szczotkować włos, używając do tego szczotki z włosia lub gumowej rękawicy. Kąpiel "od wielkiego dzwona" w zupełności wystarczy, chyba że pies się w czymś wytarzał. Co innego uszy - do ich pielęgnacji należy się naprawdę przykładać. Czyścimy je wysokiej jakości preparatem (najlepiej zakupić go w przychodni weterynaryjnej), najlepiej co dwa tygodnie. Beagle często cierpią z powodu stanów zapalnych uszu, a bardzo bolesne infekcje leczy się czasem tygodniami. Dlatego gdy tylko zauważymy, że nasz pies chodzi z przechyloną głową, uporczywie trzepie uszami i drapie je należy udać się z nim do lekarza weterynarii. Niepokojącym sygnałem jest też zaczerwieniona małżowina ucha, często pokryta wydzieliną o przykrym zapachu.
Jeśli poruszamy już tematykę zdrowia beagle to należałoby wspomnieć o bardzo częstym problemie występującym w rasie - nadwadze.
Beagle są łakomczuchami, uwielbiają jeść, wszystko i w każdej ilości, a na specjalne frykasy z ludzkiego stołu zawsze znajdą miejsce w swoim brzuszku. W dodatku ich właściciele często chcą uniknąć opisanej we wstępie sytuacji i nigdy nie spuszczają swoich pupili ze smyczy. Otyły pies nie tylko jest ociężały i mniej sprawny. Z każdym dodatkowym kilogramem skraca się jego życie. Następstwem nadwagi są problemy w obrębie układu kostno-stawowego, niewydolność układu krążenia, zaburzenia metaboliczne i wiele, wiele innych.
Co robić by nasz beagle zachował właściwą masę ciała i cieszył się zdrowiem i energią przez długie lata? Przepis jest prosty: tak jak w przypadku ludzi - ruch i dieta. Podstawą wyżywienia powinna być karma z najwyższej półki - dobrana pod kątem wieku i aktywności. W przypadku dorosłego psa dwa posiłki dziennie i tyle, nic więcej. Zaleca się unikania przekąsek, jadalnych gryzaków itp. Jeśli intensywnie nagradzamy psa smakołykami (szkolenie), to zmniejszamy w tym dniu porcję suchej karmy. Pamiętajmy też, że miłość i zainteresowanie można okazać psu nie tylko poprzez paczkę ciastek :)
Druga ważna sprawa to zapewnienie psu regularnej aktywności. Jeśli nie interesują nas marszobiegi ani wycieczki górskie, trzeba rozejrzeć się za psim wybiegiem, gdzie nasz beagle spożytkuje energię, goniąc z psimi kuplami.
Beagle to pies łagodny, uczuciowy i zawsze skory to pieszczot i zabawy. Nie nadaje się na stróża. Za to często używany jest w dogoterapii. Jego doskonały węch jest też wykorzystywany w służbach specjalnych, gdzie pomaga wykrywać narkotyki czy materiały wybuchowe. Na co dzień świetnie sprawdza się w roli psa rodzinnego, można z nim też uprawiać psie sporty. Ma jednak opinię uparciucha, więc nie będzie reagował na nasze polecenia z takim refleksem i zapałem jak na przykład owczarek.
autor: Liliana Bonk